My, dzieci z dworca ZOO.
Szokująca relacja piętnastoletniej narkomanki z Berlina Zachodniego.
Christiane F. /przełożył/ Ryszard Turczyn
Wydawnictwo Iskry, Warszawa 1987
Niniejsza książka podejmuje bardzo istotną problematykę dotyczącą zjawiska narkomanii, stąd też jej przesłanie pomimo upływu lat pozostaje nadal aktualne. Z tego też względu książka warta jest polecenia, szczególnie młodym ludziom, gdyż to oni najczęściej stają się ofiarami tego zgubnego uzależnienia. Tym bardziej, że książka opiera się na faktach, zawiera rzeczywiste opisy osób i zdarzeń, które miały miejsce w latach siedemdziesiątych minionego stulecia w Berlinie Zachodnim.
Główną bohaterką jest – tudzież autorką książki – jest Christiane, którą poznajemy w wieku sześciu lat, w trudnym dla niej momencie przeprowadzki z wioski do wielkiego miasta, Berlina. Christiane opowiada po kolei swoje życiowe perypetie, które są nie tyle interesujące, co momentami wręcz dramatyczne. Stajemy się świadkami wydarzeń, które nikomu nie mogą pozostać obojętne, bo rzecz w tym, że od początku do końca ich uczestniczką jest dziewczynka – dziecko ….
Życie w wielkim mieście okazało się początkiem trudnej drogi dla naszej bohaterki; w niedługim czasie, z powodu przemocy ze strony jej ojca, musiała wraz z matką i siostrą wyprowadzić się z domu. Ich mama zdecydowała się na rozwód, chcąc oszczędzić sobie i córkom dalszych upokorzeń ze strony ich ojca. W nowym mieszkaniu, oprócz matki i córek, zamieszkał jeszcze przyjaciel mamy – Klaus. Po jakimś czasie siostra Christiane wyprowadziła się jednak do ojca, i od tej pory nasza bohaterka została sama – matka by la zbyt zajęta sprawami rozwodowymi i swoim przyjacielem.
Dużym stresem okazało się dla Christiane wejście w środowisko niwej szkoły, tym bardziej, że spóźniła się dwa tygodnie, ponieważ była z ojcem na wakacjach w Hiszpanii. Bardzo trudno było jej się zaaklimatyzować w klasie, gdzie w zasadzie wszyscy już w jakiś sposób się zintegrowali. Jej uwagę przykuła Kessie – dziewczyna, która była najbardziej popularna. Christiane zapragnęła, aby Kessi zainteresowała się nią, i to się jej udało, i choć dziewczyna o tym nie wiedziała, to od tej pory rozpoczął się dla niej bardzo trudny okres w życiu. Kessi bowiem, nie tylko sama była narkomanką, ale obracała się w środowisku narkomanów, w które wciągnęła także Christiane.
Nasza bohaterka w wieku dwunastu lat paliła haszysz, a wieku trzynastu sięgnęła po heroinę. Ponadto związała się z chłopakiem – Detlefem – także narkomanem. Teraz już razem wirowali w świecie narkotycznych imaginacji, brnąc coraz dalej, i dalej… Ich znajomi, przyjaciele, również ćpali – cały świat, całe życie Christiane kręcił się od tej pory wokół narkotyków. Pieniądze zarabiali w różny sposób, najczęściej upokarzający – Detlef uprawiał seks homoseksualny, a Christiane oralny. Nic ich nie powstrzymywało od narkotyków, nawet śmierć młodziutkich przyjaciół… Ta równia była równią pochyła, skierowaną tylko w dół.
Nie wiadomo, jak skończyłaby się historia Christiane, gdyby nie pomoc jej rodziców, którzy wreszcie się obudzili, i dostrzegli problem. Choć to wcześniej mama zorientowała się, że jej córka jest narkomanką, i to głównie dzięki niej nasza bohaterka wyszła z nałogu. Zamieszkała u swojej ciotki w Hamburgu, odseparowana od grona znajomych narkomanów i zaczęła żyć bez prochów, bez heroiny. Koszmar swojego życia opowiedziała dokładnie w swojej książce, która powinna w moim przekonaniu stać się lekturą obowiązkową dla młodzieży, ale także dla ich rodziców – jako przestroga przed pozostawieniem w osamotnieniu, przed ucieczką, przed zamykaniem si e w sobie, w kręgu własnych spraw, wreszcie przed brakiem zainteresowania ludźmi, szczególnie tymi bliskimi… (Weronika)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz